O działainia melioracyjne zastępcy prezydenta miasta
Mamy pytanie do zastępcy prezydenta Barbary Michalskiej, jakie zrobiła Pani działania w sprawie poprawnego działania melioracji? Kilka lat temu zalanych było bardzo dużo piwnic po ulewie. Najwięcej było w dzielnicy posejdon, poradzieckiej i osiedla wzdłuż ulicy Zamkowej. Co zostało wykonane do tego czasu i gdzie?
Rowy melioracyjne znajdujące się w granicach administracyjnych Gminy Świnoujście mają różnych właścicieli, w zależności od tego, na czyim terenie się znajdują.
Wszystkie rowy melioracyjne należące do miasta są uregulowane i kilka razy w roku czyszczone, a w razie potrzeby nawet częściej. W ostatnich latach, właśnie w czasach , gdy Pani Barbara Michalska pełniła urzędy inżyniera miasta i zastępcy prezydenta miasta , w Świnoujściu zrealizowano duże inwestycje związane z budową obiektów wodnych oraz urządzeń niezbędnych do uregulowania stosunków wodnych w dzielnicach Warszów oraz Przytór. W samym Warszowie obejmowała między innymi ulice: Ludzi Morza, Wolińską, Skandynawską, część Sosnowej, Norweskiej, Wrzosowej oraz działek znajdujących się w pobliżu torów kolejowych.
Odtworzono część rowów melioracyjnych, inne zostały wybudowane od nowa. Powstały rurociągi grawitacyjne i tłoczne, zbiorniki retencyjne, przepusty i inne tego typu obiekty, niezbędne do właściwego funkcjonowania całego systemu melioracyjnego. Koszt obu inwestycji wyniósł ponad 5 mln złotych, z czego 2 mln złotych pochodziło z dofinansowania z Europejskiego Funduszu Rybackiego.
W ramach prac rewitalizacyjnych Miasto przeprowadziło również meliorację Parku Zdrojowego. Wybudowano rowy odwadniające, przepusty, rurociągi, zbiorniki wodne oraz przepompownie odwadniające. Aktualnie trwają przygotowania do rewitalizacji ostatniego odcinka Parku Zdrojowego; chodzi o ostatni obszar pomiędzy ulicami Krzywoustego i Chrobrego. W czerwcu ubiegłego roku odebrano i oddano do użytku inwestycję, „Melioracja Ogrodów Działkowych Granica ”, o wartości około pół miliona złotych. Inspektorzy nadzoru budowlanego i strażacy przyznają, że w wielu sytuacjach zalania piwnic winni są sami ich właściciele, którzy porobili tam pokoje czy inne pomieszczenia użytkowe. Obniżyli poziom, a nawet pomontowali kratki ściekowe, wyloty, żeby móc podłączyć do nich wannę czy pralkę. Pomieszczenia piwniczne zalewała woda nie z ulic tylko z gruntu. Warunki geologiczne na większości terenów wykluczają w naszym mieście budowanie pod ziemią. Część ludzi o tym nie wie. Ale są i tacy, którzy doskonale zdają sobie z tego sprawę, a mimo to obniżają poziomy swoich pomieszczeń piwnicznych. Liczą, że groźba zalania ich nie dotknie.
Aby woda z opadów atmosferycznych nie groziła podtopieniami ,zakres przeprowadzonych w ostatnich latach modernizacji ulic w mieście obejmuje również remont lub budowę kanalizacji deszczowej, która odbiera wodę opadową z jezdni, tak jak chociażby w przypadku obecnie trwających inwestycji drogowych na ulicy Kościuszki i Markiewicza.