Dlaczego pod znakiem drogowym nie ma informacji w języku niemieckim
Jadąc ulicą Bema w ulicę Piłsudskiego, znajduje się znak informacyjny ''D-40'' Strefa Zamieszkania. Oznacza on wjazd w strefę gdzie kierowca jest zmuszony do powolnej jazdy. Z tej ulicy korzysta bardzo dużo samochodów, a zwłaszcza z niemieckimi tablicami rejestracyjnymi. Czytelnik zwraca nam uwagę, że niemiecki kierowca nie rozumie podpisu pod znakiem oraz pyta się czy to oznakowanie jest prawidłowe?
Oznakowanie jest prawidłowe, zgodne z obowiązującymi przepisami Ustawy prawo ruchu drogowego. Znaki dotyczą strefy zamieszkania, gdzie głównymi poruszającymi się są piesi i to oni maję zawsze pierwszeństwo. Dodatkowa informacja o tym, jakich pojazdów nie obejmuje zakaz ruchu w tym rejonie, nie dotyczy kierowców z Niemiec. Nie ma więc potrzeby montowania takiej tabliczki w języku niemieckim. Podobnie zresztą, jak w Niemczech, czy w innych krajach europejskich, nie montuje się takich informacji w języku polskim.
Znak zakazu ruchu, który ich dotyczy, jest taki sam, jak w innych krajach europejskich, także w Niemczech. W całej Europie stosowany jest jednolity system symboli zgodny z Konwencją wiedeńską o znakach i sygnałach drogowych z 1968 r. (Dz. U. z 1988 r. Nr 5, poz. 42).