Pojadą na rowerach 1008 km non-stop
Już w najbliższą sobotę o 8 rano z pokładu promu Bielik po stronie Warszowa wystartują uczestnicy Ultramaratonu Kolarskiego Świnoujście- Ustrzyki Górne.
Maraton zwany też Bałtyk-Bieszczady to najdłuższa i najtrudniejsza tego typu impreza w Polsce. Trasa liczy 1008 km i prowadzi od Świnoujścia do Ustrzyk Górnych. W tym roku będzie to już 6. edycja maratonu. Zawodników pożegna zastępca prezydenta Świnoujścia Joanna Agatowska. Sygnałem do startu będzie dźwięk syreny okrętowej promu Bielik i wystrzał z zabytkowej armaty, która specjalnie w tym celu zostanie przetransportowana z Fortu Gerharda, gdzie stoi na co dzień.
- Ten ultramaraton to sposób na poznanie granic swojej wytrzymałości – mówi Cezary Dobrochowski z KS Uznam Świnoujście, który wystartuje już po raz czwarty. – Rekord trasy wynosi 35 godzin i 58 sek. A mój rekord to równe 64 godziny. Maksymalny czas, w którym trzeba się zmieścić to 72 godziny.
Oprócz pana Cezarego w maratonie pojadą również świnoujścianie: Kamil Chwistecki (po raz czwarty) oraz Jan Wesołowski i Stanisław Wieczorek (obaj po raz pierwszy). W sumie do startu zgłosiło się 86 zawodników z całej Polski i Niemiec.
Zmagania kolarzy na trasie można będzie zobaczyć na żywo w specjalnym serwisie internetowym on – line.
- Każdy zawodnik ma nadajnik GPS – wyjaśnia Cezary Dobrochowski. – Dzięki temu możliwe jest śledzenie jego aktualnej pozycji na trasie. W ubiegłym roku serwis internetowy odnotował blisko milion wejść w trakcie trwania zawodów.
Patronem ultramaratonu jest m.in. Miasto Świnoujście. Organizatorem jest MapSerwis.com, a współorganizatorami KS Uznam Świnoujście i BTC Ustrzyki Dolne.
Info:BIK
Fot.:Internet